niedziela, 9 czerwca 2013

Chapter Three

Ledwo weszłam do pokoju kiedy usłyszałam, że mama mnie woła na kolację. Zeszłam na dół i usiadłam przy stole. Alex przyniósł mi talerz gofrów z bitą śmietaną i jagodami.
- Mmm pycha...
- No nie?
- Al, jak sobie radziliście, no wiesz kiedy mnie nie było?
- Na początku było ciężko. Mama cały czas płakała. Obwiniała się za to wszystko, ale w końcu wyszliśmy na prostą.
- To dobrze - potargałam mu włosy
Wieczór spędziliśmy we trójkę, oglądając telewizję i jedząc popcorn. W czasie reklam Alex przełączał program na MTV Hits. Na pasku pokazał się napis "Justin Bieber ft. Sean Kingston - Eenie Meenie" Chłopak na ekranie do złudzenia przypominał mi tego dziwaka Drew.
- Al, czy to jest aktualny wygląd tego Justina?
- No co ty! JB ma teraz 18 lat i po powrocie z wielkiej trasy zaczyna pisać piosenki do nowego albumu. Wiesz, że on mieszka niedaleko od nas? W Hollywood, tylko cholernie trudno jest się tam dostać.
- Pokaż mi jego zdjęcie - poprosiłam, a on pokazał mi zdjęcie Drew
- OMG! - a to debil
- Wiem, jest zajebisty
- Uwierz mi nie jest - prychnęłam
- Ehe, a 39 milionów dziewczyn tak po prostu za nim lata
- Ile?!
- No tyle...
- Wiecie co? Idę spać. Dobranoc - cmoknęłam ich w policzek i podreptałam na górę. Zmyłam makijaż, wzięłam prysznic i ubrałam się w pidżamę. Weszłam do łóżka z laptopem. W wyszukiwarkę wpisałam 'portal społecznościowy' wynikiem nr 1 był niejaki Twitter. Szybko założyłam sobie konto i follownęłam kilku swoich idoli z przed 4 lat oraz tą kłamliwą szuję - Justina. Od razu zaczęło przybywać mi followersów. Prawie 90% moich obserwujących było Belieberkami. Wyłączyłam Maca i poszłam spać.
*Następnego Dnia*
Rano obudził mnie Alex, oznajmiając, że za godzinę przyjedzie bus. Szybko zerwałam się z łóżka i poszłam do łazienki. Wzięłam gorący prysznic, a następnie ubrałam się w http://stylistki.pl/letnia-no-2-309031/. Rozczesałam włosy i zakręciłam je lokówką. Następnie użyłam eye-linera i tuszu do rzęs.
- Alex! Chodź pomożesz mi z walizką! - wrzasnęłam, kiedy byłam już gotowa. Zeszliśmy na dół i usiedliśmy do stołu. Na śniadanie mama zrobiła nam naleśniki z sosem klonowym, a do picia mrożone kakao z bitą śmietaną.
- Mamuś, czy ty chcesz mnie utłuczyć? - spytałam po zakończonym posiłku.
- Nie, chcę ci wynagrodzić te wszystkie koszmarne śniadania w ośrodku - uśmiechnęła się smutno. Niezręczną ciszę przerwał klakson busa. Alex wziął moją walizkę i wsadził ją do bagażnika. Przytuliłam mamę oraz brata, po czym weszłam do pojazdu.
- Uważaj na siebie - usłyszałam mamę
- Wy też - odpowiedziałam, a po chwili drzwi się zamknęły i musiałam zająć miejsce.

------------------------------------------------------------------------------------------------------

No to mamy trójeczkę :D Bardzo Was proszę o komentarze, Motywują do dalszego pisania. Chciałabym też, aby było tu nas więcej. Napisałam już 8 rozdziałów i wolałabym je dodawać częściej :) xx

@mia_margareth

3 komentarze:

  1. Fajne opowiadanie. Dodawaj szybko nn. Pozdrawiam, @hideanemptyface. Byłabym wdzięczna, gdybyś informowała mnie o nowych rozdziałach na tt. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Suuper opowiadanie ;) Jeśli chciałabyś napisać kiedyś książkę, i ją wydać zapraszam do mnie (link na dole). Tam znajdziesz dwa ciekawe artykuły :D

    sposob-r.blogspot.com

    PS. Naprawdę ładny blog, i chociaż nie jestem fanem biebsa to mi się podoba wygląd bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. co by tu dużo mówić jesteś dobra w tym co robisz i zajebiste rozdziały i wszystko zajebiste :)
    <3333333333333

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz <3